Riddles o kwiatach dla najmniejszych . Zastanawiając się nad treścią gry edukacyjnej, należy wziąć pod uwagę wiek dzieci. Dzieci powinny odbierać proste układanki o kwiatach dla dzieci, na które łatwo można znaleźć odpowiedzi. Na przykład możesz wybrać następujące opcje: Od nich utkasz wieniec, Załóż głowę.
Na łące, na łące, jest kwiatów tysiące: są tam stokrotki białe i dzwonki pachnące, i dużo innych kwiatów. Na łące, na łące, jest ssaków tysiące: są krety czarne, co kopią kretówki i zajączki szare, co mają ziemne kryjówki i różne inne zwierzaki... Na łące, na łące, lata owadów tysiące: są tam motyle różnokolorowe, w paseczki i kropeczki, po kwiatach skaczą pszczółki, które w chowanego bawią się i śpiewają sobie tak: "La, la, la, jestem pszczółka pracusia, La, la, la, jestem pszczółka pracusia..." Nad łąką, nad łąką świeci żółte słonko, latają tam ptaszki: jaskółki i sójki i małe kukułki. Śpiewają piosenki, stukają w bębenki. I jeszcze na tej łące jest zielonych potworów tysiące! Mają oczy takie duże, a nóżki jak serdelki. Siedzą sobie cicho w trawie, lub rechoczą tak: "Re-re kum, kum. Re-re kum, kum..."#wielkanoc #wiersz #przedszkole #dzieci #kids Zapraszam do zapoznania się z innymi POCZYTANKOWYMI materiałami zamieszczonymi na moim kanale.Wiersz: Ewa Skar Jasiu to stała postać wielu żartów dla dzieci i dorosłych. Zabawny, bystry, wygadany, złośliwy i szczery aż do bólu przyprawia nauczycieli i rodziców o zawrót głowy. Dowcipy o Jasiu to świetna rozrywka dla całej rodziny. Nie znajdziecie tutaj wulgaryzmów ani treści niedostosowanych dla dzieci. Zobaczcie sami, mnóstwo śmiechu gwarantowane! – Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową? – Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy czasie dyskoteki Jaś podchodzi do siedzącej na ławce Basi i pyta: – Zatańczysz?? – Tak – odpowiada dziewczynka. – To dobrze, bo nie mam gdzie przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową? – Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.– Jasiu jaka to część mowy „małpa”? – Jest to czas przeszły od rzeczownika pyta dzieci jakie dwa dobre uczynki zrobiły w czasie ferii: – Jasiu, opowiedz nam o swoich uczynkach. – W piątek pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!W przedszkolu Jasiu zaczyna zrzucać na podłogę zabawki z półek. Pani pyta: – Co robisz Jasiu? – Bawię się. – W co? – W „no gdzie są te kluczyki od auta?!”Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go: – Skąd masz te jabłka? Na to Jasiu: – Od sąsiada. – A on wie o tym? – pyta mama. – No pewnie, przecież mnie gonił!Rozemocjonowany Jasiu przybiega do mamy: – Mamo daj 4 zł dla biednego pana, który stoi na rogu ulicy! – A co to za pan? – Pan, który sprzedaje lody!Jasiu mówi do taty: – Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty! – Dlaczego? – Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!Jasiu pyta mamę: – Mamo czy dziś jest piękny dzień? – Dlaczego pytasz synku ? – Bo pani w szkole powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje…– Jasiu, dlaczego wnosisz na paluszkach to wiadro z wodą do sypialni? – Bo tata prosił, żeby go o siedemnastej z drzemki po cichu obudzić…Pani w szkole pyta Jasia: – Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki i Norwid? – Nie wiem. A czy pani wie kto to był: Zyga, Chudy i Kazek? – Nie wiem – odpowiada nauczycielka. – To co mnie pani swoją bandą straszy?– Jasiu – pyta nauczyciel – Jaki to będzie czas jeśli powiesz „lubię nauczycieli”? – Bardzo rzadki, proszę panaJasio pyta mamę: – Czy potrafisz podpisywać się z zamkniętymi oczami? – Potrafię. – To świetnie. Trzeba podpisać kilka rzeczy w moim – pyta się pani – biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być? – Wężem. – A dlaczego? – Bo leże i idę…Przychodzi Jasiu do lekarza: – Co ci dolega, dziecko? – Kuleję z lekcji biologii nauczyciel pyta Jasia: – Co to jest? – Szkielet. – Czego? – Zwierzęcia. – Ale jakiego? – Nieżywego!Nauczycielka poprosiła dzieci o narysowanie rodziców. Po chwili podchodzi do Jasia i pyta: – Dlaczego twój tata ma różowe włosy? – Bo nie było łysej przystanku tramwajowym Jasio trąca w nogę starszej pani. – Czy pani lubi lizaki? – Nie. – To proszę go na chwilę potrzymać, bo muszę zawiązać sznurowadło.– Powiedz Jasiu, czy dalej od nas jest położona Afryka czy Księżyc? – pyta nauczyciel. – Myślę, że jednak Afryka. – A na jakiej podstawie tak twierdzisz? – Bo Księżyc już widziałem nieraz, a Afryki jeszcze dlaczego zjadłeś ciasto przeznaczone dla Basi? – Bo ja nie wierzę w lekcji polskiego nauczycielka pyta: – Jasiu, powiedz nam, kiedy używamy dużych liter? – Kiedy mamy słaby wzrok!Na lekcji polskiego nauczycielka pyta: – Jasiu, jeśli powiem: „Jestem piękna”, to jaki to czas? – Czas przeszły, proszę pani!Jasio z łazienki woła do mamy: – Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj założyć? – Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz? – Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce…Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to: – Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo! Oddajemy w Państwa ręce piękny tomik poetycki Wiersze o kwiatach. Antologia poetów współczesnych przygotowany przez autorów, którzy kochają przyrodę. Znajdziecie tutaj różne style literackie i różne tematy, jednak wszystkie teksty łączy jedno – właśnie miłość do piękna natury. Życząc dużo przyjemnoś Skip to content Wierszyk Doroty Gellner do kolekcji wierszy dla dzieci, którą można stworzyć w przedszkolu albo w domu. Czasami łatwiej wziąć jedną kartkę z półki niż całą książkę. W załączeniu Kwiatki-bratki ze zdjęciami w formacie pdf do pobrania: Dorota Gellner Kwiatki (Aby mieć na dłużej, po wydruku najlepiej zalaminować.) Dorota Gellner Kwiatki – bratki Jestem sobie ogrodniczka, mam nasionek pół koszyczka. Jedne gładkie, drugie w łatki, a z tych nasion będą kwiatki. Kwiatki – bratki i stokrotki, dla Malwinki, dla Dorotki, kolorowe i pachnące, malowane słońcem. Mam konewkę z dużym uchem, co podlewa grządki suche. Mam łopatkę oraz grabki, bo ja dbam o swoje kwiatki. Kwiatki – bratki i stokrotki, dla Malwinki, dla Dorotki, kolorowe i pachnące, malowane słońcem.
2. KWIATY – opowieść ruchowa dla dzieci i Rodziców. zytając krótkie opowiadanie pt. „Kwiaty” przedstawiamy (pokazujemy) elementy zawarte w opowiadaniu. KWIATY Wyobraź sobie, że jesteś bardzo malutkim nasionkiem. zujesz, że robi się coraz cieplej.
. 47 304 130 27 104 394 162 326