Rozwiązanie zadania z matematyki: Do windy na parterze budynku wsiadło 8 osób, po czym każda z nich w sposób losowy wysiadła na jednym z pięciu pięter budynku. Jakie jest prawdopodobieństwo, że na jednym z pięter wysiadło co, Z definicji, 1585775
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! PioM 06 May 2004 19:40 18839 #1 06 May 2004 19:40 PioM PioM Level 19 #1 06 May 2004 19:40 Ostatnio mamy głupią zabawe na uczelni - sprawdzanie ile osób tak naprawdę może jechać windą. Ostatnio do windy 8os/650kg wsiadło nas 11 i na parterze zatrzymalismy sie 30cm pod pietrem. Czy ktos zna sie na zabezpieczeniach w windach, na zasadzie działania, może jakies schematy ? Moze nie jestem swiadomy niebezpieczenstwa tej 'zabawy' #2 06 May 2004 21:16 User removed account User removed account User removed account #2 06 May 2004 21:16 Witam w windach zabezpieczenim jest elektromagnes połączony z okładzinami hamulca a czujnikiem jest krańcówka zamontowana na specjalnym mechaniżmie z kołem w przypadku gdy winda zjeżdza za szybko siła odśrodkowa powoduje obrót koła krańcówka rozłącza zasilanie elektromagnesu i hamulec na wale zatrzymuje windę w waszej sytuacji z windą wszystko było w ok gdyż hamulec przewidzany jest na nominale obciążenie a ze względu na przeciążenie hamulec nie dał rady zatrzymać windy na pozycji jest jeszcze przeciwwaga dla kabiny w wypadku jak by sterowanie wysiadło lub hamulec się zepsuł to jest tak dobrane aby przy znamianowym obciążeniu kabina powoli zjechała na dół to narazie tyle #3 06 May 2004 22:00 macek macek Level 24 #3 06 May 2004 22:00 Na mojej uczelni jest tak samo w naszym wydziale jest winda 4 osobowa a miesci sie w niej nawet 9-10 osob. Ale z tego co na wytrzymce sie dowiedzialem te windy sa debilo odporne i wspulczynnik bezpieczenstwa jest tak dobierany ze przewidziane jest to ze wsiadzie banda studentow i zacznie jeszcze skakac przy okazji . Pozdrawiam #4 06 May 2004 23:45 vymiathatch vymiathatch Level 31 #4 06 May 2004 23:45 o z tym skakaniem to bym sie wstrzymal bo jak kiedys zachcialo sie skakac kumplowi to postyalismy na polpietrze jakies 30min #5 07 May 2004 12:17 midas78 midas78 Level 19 #5 07 May 2004 12:17 Jakbym widział studentów u nas na PK. Winda wytrzymała 12 osób (nominalnie 8 ). Ale skakania już nie ździerżyła. Stanęła prawie między piętrami, ale udało nam się wysiąść odblokowując zamek w drzwiach... #6 07 May 2004 14:21 _jta_ _jta_ Electronics specialist #6 07 May 2004 14:21 geguś wrote: Witam w windach zabezpieczenim jest elektromagnes połączony z okładzinami hamulca a czujnikiem jest krańcówka zamontowana na specjalnym mechaniżmie z kołem w przypadku gdy winda zjeżdza za szybko siła odśrodkowa powoduje obrót koła krańcówka rozłącza zasilanie elektromagnesu i hamulec na wale zatrzymuje windę w waszej sytuacji z windą wszystko było w ok gdyż hamulec przewidzany jest na nominale obciążenie a ze względu na przeciążenie hamulec nie dał rady zatrzymać windy na pozycji jest jeszcze przeciwwaga dla kabiny w wypadku jak by sterowanie wysiadło lub hamulec się zepsuł to jest tak dobrane aby przy znamianowym obciążeniu kabina powoli zjechała na dół to narazie tyle Rozumiem, że w razie braku prądu elektromagnes puszcz hamulec i zatrzymuje windę. Czytałem jeszcze o jednym zabezpieczeniu - tylko nie wiem, czy robi się je obecnie - na wypadek zerwania liny kabina windy ma hamulce, które zaciskają się na prowadnicach, i winda staje, zamiast spaść na dół. Mam nadzieję, że to robią, bo zdarzają się pogięte prowadnice, które mogą czasem zablokować windę jadącą do góry, a wtedy łatwo o zerwanie liny, i wtedy wszystkie inne zabezpieczenia nie pomogą. #7 07 May 2004 16:38 User removed account User removed account User removed account #7 07 May 2004 16:38 Witam zgadza się takie zabezpieczenia na wypadek zerwania lin są niemieckie konstrukcje wind które jeszcze pracują są bardzo dokładnie wykonane nieraz starczy podskoczyć i winda stanie mam 2 takie windy w pracy i jest wymieniona tylko instalacja elektryczna a mechanika jest orginalna #8 08 May 2004 01:45 j_a_c j_a_c Level 17 #8 08 May 2004 01:45 Windy sa projektowane z dosyc zyzym wspulczynnikiem bezpoeczenstwa wiec dla 6 osobowej windy nominalne obciazenie to juz koo 600 kilo a i tak biez ei e do obliczen tyle ile sie tylko da na siłe wcisnac do kabiny stad takie ciasne kabiny ,szansa na caLkowite opadniecie windy z duza szybkoscia jet nie wielka chyba ze winda bedzie stara i nie odpowiednio serwisowana ale mimo wszystko przt takich zabawach moze sie zatrzymac i nie pojechac jusz dalej , a wtedy to kiepska sytuacja a jescze jak wyciagnie was ekipa z windy i bedzie was za duzo moga was obciyc kosztami Ortografia! j. #9 08 May 2004 09:02 lechm56 lechm56 Moderator #11 07 Apr 2005 09:06 RSP RSP Level 27 #11 07 Apr 2005 09:06 Nie wiem od czego zacząć ale chyba zacznę od tego „Głupota ludzka nie zna granic” czego dowodem są studenci testujący windy. Windy są dość odporne na głupotę po warunkiem dobrej konserwacji tak przynajmniej twierdzi mój znajomy konserwator. Jak już ktoś pisał liny wytrzymują więcej niż może wejść do windy itd. Miałem kiedyś osobiste doświadczenie z przeciążoną windą towarową udźwig 1800kg. Kazano nam napakować żelastwa do środka i jechać na 3 piętro , przed 3p winda jak zwykle zwolniła poczym minęła to piętro i pojechała na 4 piętro. Muszę przyznać że miny mieliśmy nie tęgie ( budynek 4 piętrowy ale wysokości bloku 10 piętrowego bloku ). W Rzeszowie winda kobietę rozerwała na dwie części i tego typu przypadków było więcej w różnych częściach kraju , był również przypadek przecięcia na pół w trakcie wysiadania z windy zatrzymanej między piętrami ( z niewiadomego powodu winda ruszyła ). Ze względu na dość makabryczne wypadki w windach raczej radził bym kupić sobie coś na rozum i zażywać w miarę często. #12 12 Apr 2005 11:22 tomektomekr tomektomekr Level 2 #12 12 Apr 2005 11:22 Wiecej takich pomysłow z tym przeladowywaniem dzwigow a my dzwigowcy będziemy więcej pracowali i zarabiali Jesli ktos ma jakies pytania dotyczace wind lub jest zainteresowany technika dzwigową moze chce napisac pracę mgr moge odpowiedziec i pomoc. #13 12 Apr 2005 12:39 _jta_ _jta_ Electronics specialist #13 12 Apr 2005 12:39 Przypuszczam, że nie tylko windy wymagałyby czegoś na rozum - dużo więcej ludzi, niż w windach, ginie w wypadkach samochodowych, tysiące zginęły w zamachach terrorystycznych, jeszcze więcej na wojnach... A przecież gdyby wszyscy ludzie byli rozumniejsi, to by tego nie było. Niestety, chyba zawsze się znajdzie ktoś, kto nawet wiedząc, że można spowodować wypadek w windzie, celowo się postara go spowodować... #14 12 Apr 2005 19:12 Zutket Zutket Level 36 #14 12 Apr 2005 19:12 geguś wrote: Witam w windach zabezpieczenim jest elektromagnes połączony z okładzinami hamulca a czujnikiem jest krańcówka zamontowana na specjalnym mechaniżmie z kołem w przypadku gdy winda zjeżdza za szybko siła odśrodkowa powoduje obrót koła krańcówka rozłącza zasilanie elektromagnesu i hamulec na wale zatrzymuje windę w waszej sytuacji z windą wszystko było w ok gdyż hamulec przewidzany jest na nominale obciążenie a ze względu na przeciążenie hamulec nie dał rady zatrzymać windy na pozycji jest jeszcze przeciwwaga dla kabiny w wypadku jak by sterowanie wysiadło lub hamulec się zepsuł to jest tak dobrane aby przy znamianowym obciążeniu kabina powoli zjechała na dół to narazie tyle Witam. Coś mi się wydaje, że hamulec bezpieczeństwa działa trochę inaczej. 1. Hamulec, który opisałeś a działający na kole zamachowym jest to normalny hamulec do zatrzymywania kabiny podczas normalnej jazdy. 2. Zabezpieczenie, o którym wspominasz jest to faktycznie zabezpieczenie odśrodkowe, które uruchamia się podczas przekroczenia szybkości opadania kabiny. Zadziałanie jego powoduje wyłączenie sterowania windy, przez co faktycznie uruchamia a raczej zwalnia hamulec na kole zamachowym(to co wspominałeś) ale głównym jego zadaniem jest zablokowanie koła prowadzącego dodatkową linę kontrolną, która uruchamia hamulce klinowe znajdujące się między kabiną a prowadnicami. 3. Co do schematu to nie radzę w nim ,,grzebać” i mam nadzieję że nie macie dostępu do sterowni. 4. Jeżeli uda się wam doprowadzić do uruchomienia hamulców klinowych to możecie posiedzieć w kabinie trochę dłużej niż pół godziny. Pozdrawiam. #15 14 Apr 2005 16:48 marek_Łódź marek_Łódź Level 36 #15 14 Apr 2005 16:48 Zutket wrote: mam nadzieję że nie macie dostępu do sterowni. To jest następny etap tej zabawy. Ładują do windy ile się zmieści, a jeden idzie do sterowni i wali siekierą w mechanizm. Studiowałem dość dawno i wtedy mieliśmy na roku takich dwóch (na 250 osób) szpeców od zabaw z windą. Fakt, że byli to jedni z głupszych ludzi na roku. No ale widzę, że jest w tym temacie jakiś postęp i teraz całe roczniki się tak zabawiają. Odlotowe!!!. #16 27 Mar 2006 17:45 Adam Pyka Adam Pyka Level 19 #16 27 Mar 2006 17:45 Witam! Wszystko dobrze, jednak co zrobić, gdy winda się zatnie o 23? Już raz siedziałem półtorej godziny zanim mnie sąsiad wyciągnął. W windach powinny być montowane jakieś zabezpieczenia na wypadek zawieszenia się elektorniki, czy braku prądu. Bo tak to d*** zimna, i trzeba czekać na ekipę, która przeważnie przyjeżdza po jakiś 2 godzinach od zgłoszenia. Ja to pół biedy, ale jak ktoś starszy - to może ze strachu zawału dostać! A tak w ogóle to może ktoś da opis skrzynki na dachu windy? Tak na wszelki wypadek warto wiedzieć co i jak Pozdrawiam, Adam Pyka #17 29 Mar 2006 08:09 konti konti Level 27 #17 29 Mar 2006 08:09 raczej schematu nie dostaniesz bo jak kazdy by mial taki schemat to by ludzi straszyl i wlasno recznie modernizowal winde i cala maszynownie . Sluchajcie mam takie pytanie u nas jest taka winda ze dach z niej wychodzi czyli tam gdzie jest kolsz z zarowka i moje pytanie jest takie czy to zagraza bezpieczenstwu uzytkownikom bo ona bodajz(RZ) trzyma sie na 3 srubach az strach jezdzic #18 25 Apr 2006 13:20 tomektomekr tomektomekr Level 2 #18 25 Apr 2006 13:20 Nie ma problemu zrobić winde elektryczną zeby zjezdzała jak prądu zabraknie ale jest to dodatkowo płatne (około 10% wartości windy) jak wiadomo spółdzielniom nie zależy na lususie lokatorów i kupują najtańsze wersje. Oświetlenie awaryjne powinno się świecić 2 godziny - przynajmiej w tych nowszych winach powinno być a samemu nie radziłbym wychodzić, szczególnie jak stoi między piętrami, bo co się stanie jakby winda akurat wtedy ruszyła. Nowoczesne windy (produkowane obecnie) same zjeżdżają jak braknie prądu, otwierają się drzwi a jak się gdzieś zawieszą między piętrami to w kabinie mamy możliwość zaalarmowania bezpośrednio konsewatora (system alarmowy dla służb ratunkowych) który ma obowiązek przyjechania i uwolnienia. #19 25 Apr 2006 17:50 Adam Pyka Adam Pyka Level 19 #19 25 Apr 2006 17:50 W teori, to to co powiedziałeś się sprawdza, ale weź pod uwagę, że nowsze windy są montowane w nowych blokach/biurocach, i też się psują (ja znam 2 buitorce, w którch winda się psuje śrendio 2 razy w tygodnu ), a ja mieszkam w starym bloku, jak zresztę większość ludzi... Te patenty które tam jeżdzą są zapewne wymyślane przez nasz "bratni" naród i dlatego były niezawodne, do czasu kiedy się komuś elektroniki zachciało (taak, nie bijcie mnie, drodzy koledzy elektronicy ). Do czasu kiedy zamontowali elektroniczne pozycjonometry i grzebali w maszynowi, zaczęły się nazbyt częste awarie - niech mi nikt nie mówi że ma być winda niesprawcna co 2 tygodnie. A ja musze zapieprzać na nogach na 10piętro... A takie pytanie do fachowców - czesto się psuje dokładnie po starcie, tzn. podjedzie 5cm do góry/dółu i stop. Czy może ruszy jakby wyłączyć i załączyć prąd? Skasowała by się elektornika (chyba) i powinno ruszyć. Co o tym sądzicie? #20 29 Apr 2006 18:23 rusala rusala Level 22 #20 29 Apr 2006 18:23 kolega Adam Pyka dobrze mowi, mieszkam od dwoch lat na studiach w wiezowcu gdzie taka standartowa winde (w wiekszosci blokow sprzed 30-15 lat sa one podobne) zmodernizowano zakladajac miedzy innymi przesowane drzwi (ale te zwykle na zewnatrz tez zostawiono) przez co zmniejszyla sie przestrzen w srodku, dodano jakies pierdoly w postaci nowego oswietlenia i wentylatora ale za to np zrezygnowano z przycisku STOP, jest jeszcze od pewnego czasu taki pikacz sygnalizujacy, ze za dlugo trzymamy drzwi otwarte i melodyjka rodem z dworcow PKP kiedy winda staje na pietrze. Niewiem co zmieniono w sterowaniu ale na pewno nie wyszlo to na dobre. Teraz jest od jakiegos czasu spokoj w miare ale dawniej zdazalo sie ze winda byla zepsuta 3 razy w tygodniu i czlowiek taki zwalony po calym dniu jeszcze dralowac na 8 pietro musial. A co do tego jak wyjsc z windy o standartowych drzwiach: Po pierwsze na framudze drzwi umieszczone sa styki a na samych drzwiach blaszka, ktora je zwiera, tak wiec o ile niema tam wsadzonego zadnego drucika ani innego przewodnika, ktory zwieralby je na stale, to przy otwarciu ktorychkolwiek drzwi rozwierany jest obwod i winda staje i nie ruszy (jest to raczej pewne poza jak pisalem przypadkami gdy ktos umyslnie cos tam wlozy). Aby otworzyc drzwi od wewnatrz nalezy wlozyc reke w szpare miedzy drzwiami a kabina (po stronieprzeciwnej niz zawiasy) na wysokosci okolo i wymacac tam gumowa galke lub srube, na ktorej jest zamontowana i przyciagnac ja do siebie, odblokuje sie wtedy zamek w drzwiach i mozna wyjsc Jesli zamontowano dodatkowe drzwi przesuwane zazwyczaj mozna je odsunac bez duzego wysilku naciskajac na nie tuz przy suficie Jezeli chcemy kogos wydostac i otworzyc drzwi od zewnatrz musimy zaopatrzec sie w kleszcze oraz jedno z narzedzi: cienkie kleszcze okragle, mocna penseta, 2 gwozdzie. Mniejwiecej w polowie wysokosci drzwi od ich zewnetrznej strony znajduje sie niewielka srubka z dwoma otworami. Chwytamu kleszczami np 2 gwozdzie, ktore wsadzamu w otworki i odkrecamy, czasem srubka jest lekko przykrecona i mozna ja odkrecic samymi palcami lub chwytajac bezposrednio kleszczami ale jesli sie zapiekla trzeba skorzystac z otworkow. Kiedy ja wykrecimy bierzeby srubokret i naciskamu znajdujaca sie w otworze blaszke - ta operacja odblokuje zamek i mozna pociagnac za drzwi tak wyglada przykladowy panel na dachu windy: Jesli to kogos interesuje zazwyczaj na i/lub pod kabina umieszczone jest gniazdko elektryczne 230V #21 29 Apr 2006 18:36 konti konti Level 27 #21 29 Apr 2006 18:36 kolega rusala moglby odpowiedziec na moje pytanie ktore jest w poscie wyzej i moglby powiedziec co to za guziczki sa na dachu ?? windy (to co widac na zdjeciu) tak z ciekawosci pytam #22 01 May 2006 01:25 rusala rusala Level 22 #22 01 May 2006 01:25 jak rozumiem to chodzi o to, ze na dach windy mozna wyjsc przez sufit w kabinie tak? nie spotkalem sie nigdy z taka winda w Polsce (jak na filmach hehe), do czego sa przymocowane lini? czy na tych jak piszesz "trzech srubach" jest zamocowana jakas rama, szyna czy cos takiego do ktorej przymocowano liny? poza tym jesli winda jest wyposazona w odpowiednie hamulce to raczej niema strachu Jesli chodzi o ten panel to tak: 1 - gniazdo 230V 2 - przycisk STOP, wlasciwie dziala bistabilnie to znaczy ze po nacisnieciu trzeba go recznie podciagnac do gory wiec jest bardziej jak przelacznik 3 - przelacznik "jazda kontrolna", po przekreceniu slychac zaskoczenie przekaznika w sterowni 4 - przyciski gora dol ale do ich zadzialania nie wystarcza sam przelacznik nr 3 trzeba cos jeszcze zrobic w sterowni zdajsie #23 01 May 2006 09:40 konti konti Level 27 #23 01 May 2006 09:40 nie nie chodzilo mi o to iz dach (sufit jest przymocowany do scian bocznych windy jest to stary typ windy ale jak mowisz winda trzyma sie na te ramie to juz sie nie boje cale szczescie #24 02 May 2006 13:04 tomektomekr tomektomekr Level 2 #24 02 May 2006 13:04 Ciekawe rzeczy tu wyczytałem Może piszcie jakiej firmy macie windy, gdzie zamontowane, rok produkcji i jak często się psują - (tabliczki powiny byc w kabinie ) , zobaczymy jakich firm najczęściej się psują Mam jakies swoje wyobrażenie na temat solidności firm dźwigowych bo w jednej pracuje choć od niedawna ale jestem ciekaw opini najobiektywiejszych czyli urzytkowników. #25 02 May 2006 13:37 europejczyk europejczyk Level 18 #25 02 May 2006 13:37 To ja mam pytanie następujące: co to za "wycie" które wydobywa się ze sterowni dźwigu przy każdorazowym hamowaniu windy (tuż przed jej zatrzymaniem - trwa ok. 3 sekund)? Winda jest z lat 70-tych. #26 14 Jun 2008 14:57 Matejko_cb Matejko_cb Level 11 #26 14 Jun 2008 14:57 RSP wrote: był również przypadek przecięcia na pół w trakcie wysiadania z windy zatrzymanej między piętrami ( z niewiadomego powodu winda ruszyła ). Kolego RSP głupoty wypisujesz winda nie ma prawa ruszyć kiedy są otwarte drzwi.
zad olaaa: do windy stojacej o paterze w budynku osmiopietrowym wsiadło 5 osob. oblicz prawd. wdarzenia ze wszystkie osoby wysiada na roznych pietrach . 2) ze zboru liczb {1,2,3,4,5,6,7} losujemy kolejno bez zwracania dwie cyfry i zapisujemy je w kolejnosci losowan otrzymujac dwucyfrowa liczbe. ile sposrod tych liczb jest parzystych?
pokaż komentarz Wg mnie, może to się wydawać trochę kontrowersyjne, ale jest to opłata uzasadniona. Konia z rzędem temu, kto mieszka na parterze i nigdy nie korzystał z windy. Zresztą tego typu dziwnych opłat jest więcej. Najbardziej mnie rozbraja "opłata za gotowość do podgrzania wody". Nie ma mnie w domu 2 miesiące, chata stoi pusta, nie zużyłem ani jednego litra wody, ale bulić muszę, bo woda jest gotowa do podgrzania. Bzdura totalna. udostępnij Link pokaż komentarz @tomahs: Wiesz, akurat woda jest naprawdę gotowa do podgrzania. Stoi sobie infrastruktura zbudowana po to, żebyś tą wodę miał, ciepłownia bądź gazownia pobiera opłaty stałe, gorąca woda z ciepłowni do bloku dopływa po drodze stygnąc... nieważne, że nie korzystasz. Kasa została wydana, żebyś korzystać mógł. Ktoś za to musi zapłacić... W przypadku windy jest inaczej. Mieszkańcom parteru winda "trwale" nie jest potrzebna do niczego. Jeżeli używają, żeby odwiedzić sąsiadów, to robią to tak samo, jak goście z zewnątrz - którzy przecież za windę nie płacą. Tyle, że koszt utrzymania tej windy to są jakieś marne grosze o które w ogóle nie warto się upominać. Chodzi najprawdopodobniej o coś innego. W każdej spółdzielni mieszkaniowej odbywają się co roku walne zebrania członków. Na tych zebraniach można np. odwołać zarząd spółdzielni i wybrać nowy, sprawdzić rzetelność gospodarowania itd.. Jak zarząd ma coś za uszami, to wygodnie mu napuścić paru emerytów z parterów, żeby się poawanturowali o złotówkę czynszu za windę i ma gwarancję, że czas zebrania minie i istotnych spraw nikt nie poruszy... udostępnij Link pokaż komentarz @krzychol66: za niedługo będą sortować (albo i nie) śmieci. Proponuję zlikwidować windę i zrobić zsyp. Ci z parteru będą mieli bliziutko do śmietnika i niepowtarzalny aromat w klatce. Dodatkowo można rozdzielić opłaty za utrzymanie porządku. Wiadomo im niżej tym klatki będą brudniejsze. Niech ci z najwyższych pięter płacą mniej bo przecież u nich mniej ludzi się przewija i mniej podłogę zanosi. Skoro jest podział na opłatę stałą i zmienną zależną od piętra to nie widzę problemu. Winda jest urządzeniem przynależnym do budynku. Musi być konserwowana i przechodzić przeglądy. Jeśli doszłoby do wypadku a ubezpieczyciel odmówiłby wypłaty odszkodowania bo olano konserwacje to odszkodowanie musieliby zapłacić wszyscy właściciele a nie tylko ci korzystający z windy. udostępnij Link pokaż komentarz @wolfshadow: z tą opłatą to jest trochę, przynajmniej w moim przypadku, niedopracowane. Co miesiąc, tak jak już wyżej wspomniałem, bez względu na to czy korzystam z wody, czy nie, płacę stałą opłatę (prawie 30zł) za gotowość do jej podgrzania. Z tego co można przeczytać chociażby w tym artykule, spółdzielnie różnie to rozliczają. Mi się wydaje,ze najbardziej sprawiedliwą propozycją jest ta, kiedy więcej za podgrzanie płaci ten,kto zużył więcej ciepłej wody. udostępnij Link pokaż komentarz @tomahs: Po prostu nazwa jest nieumiejętnie dobrana. Płacisz za utrzymanie infrastruktury. To też kosztuje. Zresztą możesz zażyczyć sobie odłączenia lokalu i po pewnym czasie powtórnego przyłączenia. Pytanie tylko czy to ci się opłaci, bo koszty przyłączenia są zazwyczaj dość duże. udostępnij Link pokaż komentarz @tomahs: no lepiej rozliczać nie gotowość do podgrzania a rzeczywiste podgrzanie bo ta woda cały czas jest w cyrkulacji a opłata jest zaliczką i powinna w sobie zawierać odpłatność za straty ciepła. Teraz sprawa rozbija się o to gdzie jest zlokalizowana wymiennikownia. Jeśli na kilka bloków macie jedną wymiennikownię to znając życie podgrzewacie też trawniki między blokami. Oczywiście spółka ciepłownicza rozlicza was (zarządcę) z tego co wyszło z wymiennikowni i do niej nie wróciło. Przeprowadziłem się w zeszłym miesiącu z bloku nieocieplonego, wybudowanego w latach '50 zasilanego właśnie z takiej wspólnej wymiennikowni do nowego budynku z termoizolacją i własną wymiennikownią (wysoki parametr doprowadzony do bloku). W starym bloku z podgrzewanymi trawnikami - 30 zł/m3 podgrzanej wody. Nowy blok - 18,50/m3. Ciekawostka - elektrociepłownię miałem za płotem i w tym m3 były ujęte straty. Zaliczka na CO spadła o 1,80 zł/m2. Łączne opłaty (media, zarząd, f. remontowy) : Stary blok: 677,- Nowy blok: 411,-. Zarządca pozostał ten sam ale na nowym obiekcie łatwiej zbić cenę. Wszystko zależy od tego jak ludzie się zorganizują i czy mają chęć powalczyć. Czasem jednak nie da się przeskoczyć typowych monopolistów (np. dostawcy ciepła) bez uciekania się w kosztowne inwestycje. Przy opłacie stałej której nie da się ruszyć czasem lepiej przekonać sąsiadów do instalacji bojlerów elektrycznych i rezygnacji z usług spółki ciepłowniczej. Do tego programatory czasowe, żeby nie grzać wody bez sensu i tyle w temacie. udostępnij Link pokaż komentarz @tomahs: Taka sprawiedliwość prowadzi do paranoi jak w przypadku opłat za zimną wodę gdzie koszty utrzymania infrastruktury obciążają cenę metra sześciennego. Efekt jest taki że wszyscy oszczędzają tą wodę do głupoty co dalej winduje jej cenę bo ilość metrów spada ale nie spadają koszty stałe. Ci którzy tej wody używają przepłacają za nią grubo a pozostali zakładają magnesy na wodomierze , kapią w nocy do wiaderek i kombinują na wszelkie sposoby. udostępnij Link pokaż komentarz @tomahs: opłata za gotowość do podgrzania wody jest akurat mocno uzasadniona a częściowo wyjaśnili to już moi "przedmówcy". Teraz wyobraź sobie sytuację, w której "gotowość do podgrzania wody" nie występuje. Wiesz jaki tego będzie efekt? Ano taki, że będziesz musiał spuścić najpierw kilkadziesiąt (lub nawet kilkaset) litrów wody tylko po to, aby w końcu dopłynęła do Ciebie gorąca woda. Nie dość, że marnujesz miesięcznie hektolitry wody to i płacisz za to marnotrawstwo. udostępnij Link
Pomimo faktu, że jesteś właścicielem lokalu położonego na parterze to i tak będziesz musiał ponosić opłaty za windę. Nie jest przy tym istotne czy z niej korzystasz – opłaty te regulowane są przez odrębne przepisy.
Mieszkasz na parterze, to nie korzystasz z windy i nie płacisz z nią, jak inni mieszkańcy bloku. Co to oznacza? Że masz dodatkowe dochody, za które być może będziesz musiał odprowadzić dochód do urzędu zdaniem: Mają zwiększyć kontroleMoim zdaniem: Mają zwiększyć kontrolePolskie przepisy nie są precyzyjne, a każda luka w prawie może godzić w zwykłego człowieka. Na szczęście nasza Izba Skarbowa nie zamierza interpretować prawa tak, jak ta katowicka. Co nie znaczy, że w pewnym momencie głodny Skarb Państwa nie upomni się również o te pieniądze i nie nakaże w całej Polsce ściągnąć pieniądze z parterowiczów. Już w tej chwili, czego dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, urzędy skarbowe otrzymały polecenie zwiększenia kontroli w tym roku o 40 RudnickiTaką interpretację przedstawiła Izba Skarbowa w Katowicach. Upraszczając zagadnienie, od kwoty zwolnienia za windę należy zapłacić do urzędu skarbowego podatek dochodowy, gdyż jest to przychód podlegający Moim zdaniem to tak, jak by dopatrywać się nienależnego dochodu u rodzin, które otrzymały z magistratu kartę rodzinną - mówi Maciej Koniuszewski, rzecznik zachodniopomorskiej Izby nie jest jednak prosta. Zdają sobie z tego sprawę zarządy szczecińskich spółdzielni mieszkaniowych. Zwolnienie z opłat osób mieszkających na parterze jest w spółdzielczości powszechne. Według swobodnych wyliczeń, w samym Szczecinie zwolnionych z opłat może być nawet kilkanaście tysięcy spółdzielców, a do tego dochodzą jeszcze mieszkający w blokach komunalnych. Wiele spółdzielni poszło nawet dalej i lokatorom z pierwszego lub drugiego piętra naliczają za windę jedynie 50 proc. To są zaszłości z okresu istnienia Centralnego Związku Spółdzielczości Mieszkaniowej, zlikwidowanego w 1990 roku - tłumaczy Józef Karbowniczyn, prezes spółdzielni Mieszkaniowej Dąb w Szczecinie. - To ona wprowadziła "bezwzględny obowiązek" zwolnień z opłat za windę lokatorów na parterach. Obecnie jednak obowiązuje ustawa o własności lokali i to ona reguluje kwestie udziału w nieruchomości wspólnej. Winda jest częścią wspólną dla SM Dąb, podobnie jak w innych spółdzielniach, nikt nie płaci za windę, gdy mieszka na parterze. Co nie znaczy, że to się nie zmieni, gdy urzędy skarbowe nie "obudzą się" i nie zaczną domagać się zwrotu podatku i to za pięć lat do tyłu. Średnia miesięczna opłata za windę, to około 20 zł, rocznie - 120 zł, a przez pięć lat, to 600 zł, co z odsetkami jeszcze by wzrosło. Do zapłaty mogłoby być zatem ponad 100 zł Jesteśmy z radą nadzorczą w trakcie dyskusji nad tym tematem - przyznaje Henryk Malinowski, prezes SM Ster. - Obowiązuje bowiem prawo odrębnej własności, a więc wszyscy są współwłaścicielami bez względu na to, czy korzystają z windy czy nie. Jeśli urzędy skarbowe zaczną się dopominać podatku, to stracą nie tylko mieszkający na parterze, ale również ludzie starsi, mieszkający Bo osoby starsze mieszkają w lokalach, z których wyprowadziły się dawno dzieci lub zmarł jeden z małżonków. Dotąd opłata naliczana była od osoby korzystającej z windy. Według obecnych przepisów, należy jej dokonywać w zależności od metrażu Wrocławiu, gdzie sprawa jest najgłośniejsza, zarząd tamtejszej spółdzielni Metalowiec rozpatruje wystawienie każdemu parterowemu lokatorowi PIT 8c o wysokości osiągniętego przychodu z racji zwolnień niekorzystania z windy. I to do pięciu lat wstecz. To zaś wiąże się ze złożeniem korekty zeznań podatkowych za cztery lata i zapłatą karnych e-wydanie »
Do windy stojącej na parterze w budynku ośmiopiętrowym wsiadło 5 osób Author: Ewa Last modified by: Ewa Created Date: 2/13/2011 5:25:00 PM Other titles: Do windy stojącej na parterze w budynku ośmiopiętrowym wsiadło 5 osób
ZZZdzi38 Product description Forma Mewy stojącej na falochronie Additional information W magazynie Product description Additional information 240,00 zł Product description Forma Mewy stojącej na falochronie. Figurka Mewy jest to unikatowa dekoracja służącą do wystroju działek ,ogrodów a także Oczków wodnych. Forma Mewy została wykona z wysokiej jakości produktów służącej do odlewów z żywicy poliestrowej. Additional information Więcej informacji SKU ZZZdzi38 Dostępność 14 dni Dlugosc cm Szerokosc 9 cm Wysokosc 20 cm Waga Produktu kg Tax Class Taxable Goods
na dole, na parterze. He went downstairs to answer the phone. (On zszedł na dół żeby odebrać telefon.) I went downstairs and turned off the light. (Poszedłem na dół i wyłączyłem światło.) The car is waiting downstairs to take you to the airport. (Samochód czeka na dole żeby zabrać cię na lotnisko.) at ground level , także: at