Zakończenie misji ewakuacyjnej w Afganistanie 31 sierpnia było rekomendowane przez wszystkich dowódców wojskowych na miejscu - oznajmił w oświadczeniu w poniedziałek prezydent USA Joe Biden.
Mam na imię Wojciech Smaga, mam 29 lat. Do zawodu ratownika medycznego namówiła mnie siostra, która jest pielęgniarką. Od zawsze interesowałem się sportami wodnymi, w wieku lat 17 zostałem młodszym ratownikiem wodnym. Po dwóch latach zrobiłem kurs na ratownika wodnego i po zakończeniu edukacji w szkole średniej, postanowiłem podwyższyć swoje kwalifikacje co do udzielania pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. Tak trafiłem do studium medycznego im. Prof. Stanisława Liebharta w Lublinie. W trakcie nauki uczestniczyłem w wielu pokazach oraz symulacjach akcji ratowniczych na terenie Lubelszczyzny. Od 2006 roku pracuję w zawodzie. W latach 2006-2011 zdobywałem doświadczenie w wielu miejscach: Kolumna Transportu Sanitarnego ?TRIOMED? w Lublinie (18 miesięcy), Izba Przyjęć z Oddziałem Pomocy Doraźnej I Szpitala Wojskowego w Lublinie oraz praca w oddziale chirurgicznym tegoż szpitala (16 miesięcy), Szpitalny Oddział Ratunkowy ZOZ MSWiA w Lublinie (33 miesiące), Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Lublinie - nadal (36 miesięcy). Praktyki w szpitalnych oddziałach klinicznych na terenie SPSK4 oraz SPSK1 w Lublinie. I i II Konferencja Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowej, udział w szkoleniach ACLS, PALS, BLS-AED (instruktor ERC), udział w zawodach ratownictwa medycznego. Poza pracą interesuję się przede wszystkim uprawianiem sportu w każdej formie i postaci (głównie wyczynowe). Do wyjazdu na misję w Afganistanie skusiła mnie możliwość sprawdzenia się w tych ekstremalnych warunkach oraz ciekawość. Przygotowania do wyjazdu na misję miały przebiegać intensywnie w ciągu 10 miesięcy. Miały polegać na szkoleniach z zakresu: zapoznania się z obsługą broni, warunków panujących na misji, ćwiczeniach poligonowych w zakresie działań operacyjnych i medycznych w trakcie ciężkich warunków bojowych, tj. ostrzału, walki w terenie, itp. Niestety jak pokazała rzeczywistość, nie odbyłem żadnego szkolenia? Miesiąc przed wylotem dostałem informację o konieczności zrobienia badań oraz szczepień, pobrania sortów mundurowych, podpisania umowy z Dowództwem Operacyjnym i dacie zgłoszenia się do jednostki wojskowej. Jeśli chodzi o przestawienie się i przyzwyczajenie do tzw. ?drylu? wojskowego to nie było większego problemu, ze względu na to, że pracowników cywilnych nie obowiązuje większość regulaminów wojskowych. Natomiast na miejscu (czyli w Afganistanie) trzeba było szybko przyzwyczaić się do noszenia kamizelki na stałe, trzymania głowy nisko oraz szybkiego biegania, w razie czego. W bazie, w której przebywałem było ambulatorium oraz był na miejscu lekarz, więc sprawa prosta ? wszystkie czynności wykonywane były na zlecenie lekarza. Ja byłem przypisany do oddziału operacyjnego, w którym lekarza nie było. Bezpośrednim przełożonym był dowódca grupy ewakuacji medycznej, w tym przypadku dyplomowany ratownik medyczny. W czasie działań poza bazą, wszystko co robiliśmy zależało tylko i wyłącznie od naszych kwalifikacji, wiedzy oraz doświadczenia. Nie było czasu, a także możliwości na kontaktowanie się z lekarzem, co do kwestii podejmowanych działań. Wykorzystywaliśmy wszelkie możliwe sposoby oraz posiadaną wiedzę, by pomóc rannym i poszkodowanym. Współpraca z moim dowódca przebiegała wzorowo, był nim ratownik po szkole w Łodzi, co prawda kilka lat młodszy ale bardzo dobrze przeszkolony, wiele uczyliśmy się od siebie wzajemnie. Sprzęt, który posiadaliśmy nie różnił się niczym, od sprzętu który używam na co dzień w pogotowiu czy szpitalu. Do dyspozycji mieliśmy defibrylator ?ZOLL?, automatyczny defibrylator AED, szyny Kramera, kołnierze, deski, podbieraki, nosze (3szt w Wozie Ewakuacji Medycznej), tlen, plecaki z pełnym wyposażeniem: materiały opatrunkowe, kroplówki, rurki intubacyjne, maski krtaniowe, rurki ?LMA?, worki samorozprężalne, zestaw łyżek z do intubacji, wkłucia, wkłucia doszpikowe, itp. Czyli wszystko to co w standardzie jest na wyposażeniu każdego ZRM. Jeżeli chodzi o leki, to w ampularzu, znajdowały się te medykamenty, które ratownik może używać. Gorzej było jeśli chodzi o leki ścisłego zarachowania czyli narkotyki. Każdy żołnierz, czy też pracownik wojska, przebywający na misji posiadał pakiet indywidualny, w którego skład wchodziła ampułko-strzykawka z Morfiną 20mg, do podaży domięśniowej jednorazowego użytku, oraz opaska uciskowa. Z nowych rzeczy, które miałem okazję zobaczyć (bo nie zdarzyło mi się użyć), mogę wymienić zasypki do dużych ran, obficie krwawiących ?Celox? oraz ?Qicklot?. O sprzęt trzeba było dbać, a przede wszystkim walczyć o uzupełnienie braków. Z tym drugim czasem naprawdę były spore przeprawy, min. ze względu na miejsce stacjonowania oraz związane z tym trudności w dostarczeniu sprzętu i materiałów medycznych, nie wspominając już o współpracy z ludźmi odpowiedzialnymi za zaopatrzenie? Praca ratowników w Afganistanie bardzo się różni. Chodzi tu o miejsce stacjonowania i pracy, oraz wyznaczone zadania. Inny rozkład planu dnia mieli ratownicy przydzieleni do ambulatorium, inny ratownicy będący przydzieleni do odpowiednich grup bojowych, czy też operacyjnych. Osoby pracujące w ambulatorium miały wyznaczane dyżury, tak jak na SOR-ach. Natomiast praca ratowników przydzielonych do grup bojowych, czy operacyjnych, polegała głównie na zabezpieczeniu medycznym, żołnierzy wykonujących patrole oraz inne zadania poza bazą. Często warunki z jakimi się spotykaliśmy wymuszały na nas reagowanie nie tylko na patrolu ale także i w bazie. Gdy chodziło o ratowanie ludzi, nikt nie patrzył tak naprawdę gdzie jest przydzielony i jakie ma zadania, liczyła się każda minuta i para rąk do pomocy. Dlatego też często współpracowaliśmy razem. Czy osoba, która dopiero skończyła dyplom może spokojnie jechać na taką misję? Nie wiem jak do tego tematu podchodzi pracodawca, bo to głównie od niego zależy kogo przyjmuje do pracy, ale wg mojej oceny nie każdy nawet bardzo dobrze doświadczony i przeszkolony ratownik nadaje się do pracy w takich warunkach. W trakcie zdarzenia, podczas ciężkich warunków bojowych nie ma czasu na zdobywanie doświadczenia, szlifowania umiejętności nabytych w trakcie nauki, czy uczenia się nowych rzeczy. Osobiście odradzałbym, ?świeżym? ratownikom wyjazd na misję. Pewność w podejmowaniu decyzji oraz doświadczenie zdobywane w czasie pracy, czy nabyte na różnych szkoleniach, a zwłaszcza na zawodach jest bezcenne!!! Wiele akcji ratunkowych mam w pamięci i ciężko byłoby wyłonić tą najcięższą, gdyż każda różniła się okolicznościami w jakich zaszła oraz warunkami w jakich przyszło nam udzielać pomocy rannym. Najciężej chyba jest ratować kolegów, z którymi się przebywa na co dzień i bardzo dobrze zna, zwłaszcza pod ostrym ostrzałem. A na pewno nikt nie jest przygotowany na widok śmierci osób bliskich. Do pracy wróciłem normalnie, bez większych przeszkód, szybko się zaadoptowałem. Wszystkim wybierającym się na misję radziłbym zastanowić się poważnie i przemyśleć dwa razy zanim podejmą taką decyzję. Nie wszystkim udało się wrócić? Ryzyko jest dość duże. Owszem wyjazd jest wielkim wyzwaniem i życiową przygodą, ale czy wartą poświęcenia własnego życia? Pytanie zostawiam otwarte. Co do zwiedzania ? marne szanse. Czy pojechałbym jeszcze raz? Hehehe, zobaczymy 😉 Zobacz fotoreportaż:
Polska misja w Afganistanie. autor: gagar » ndz cze 16, 2013 2:50 pm . Witam Kilka dni temu wyszedł dość ciekawy US army MOD zrobiony przez Hoppaha
Od przejęcia Afganistanu przez talibów w ubiegłym roku kryzys z miesiąca na miesiąc się pogłębia – informuje BBC. Finansowanie może jednak wywołać u darczyńców pytania i wątpliwości ws. tego, jak pomoc humanitarna może zostać wykorzystana przez obecnie rządzących. Inne państwa nie przerywają jednak wsparcia, które ma ratować przed głodem miliony osób. Talibowie zapowiedzieli rozszerzenie programu “Jedzenie za pracę”. Pszenica przekazana przez Indie, która trafiła do poprzedniego afgańskiego rządu, ma zostać wykorzystana do płacenia około 40 000 robotnikom. Dzienna "zapłata" ma wynosić 10 kg. Wcześniej program został wprowadzony jedynie w Kabulu, teraz ma obowiązywać na terenie całego kraju. Obecnie talibowie prowadzą kolejne rozmowy ws. pozyskania pszenicy od innych krajów. Odebrali już 18 ton z Pakistanu. Negocjacje trwają jeszcze z Indiami. Brakuje jednak dokładnych informacji ws. tego, ile pszenicy chcą przeznaczyć na swój program i jaka ilość zostanie rozdysponowana na pomoc humanitarną. Kraj pogrąża się w kryzysie, aktywa banku centralnego zostały zamrożone, a zagraniczna pomoc dla gospodarki została zawieszona. Sektor jest bliski upadku – ostrzegał szef banku w Afganistanie. ONZ apeluje o pomoc humanitarną dla Afganistanu w kwocie 4,4 mld dolarów. „Wchodzimy w 2022 r. z bezprecedensowym poziomem potrzeb wśród zwykłych kobiet, mężczyzn i dzieci w Afganistanie. 24,4 mln ludzi jest w potrzebie humanitarnej – ponad połowa populacji” – przekazało Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej. Organizacja dodała, że kraj zmaga się również z suszą od dziesięcioleci. Według zapowiedzi administracji prezydenta USA pomoc skierowana do mieszkańców Afganistanu to 308 mln dolarów, co spowoduje, że łączna kwota wsparcia finansowego od października wyniesie 782 mln dolarów.
Lekarz, który zdecyduje się na wyjazd do Afganistanu, może zarobić nawet 12 tys. zł miesięcznie. Dla lekarzy cywilnych te pieniądze nie są wystarczającą zachętą do wyjazdu. - To, co zarabiają w kraju powoduje, że nie opłaca im się wyjeżdżać na niebezpieczne misje i ryzykować – konkluduje komendant Szpitala Wojskowego w
Podsumowanie polskiego udziału w misji ISAF [ZDJĘCIA] Podsumowanie polskiego udziału w misji ISAF [ZDJĘCIA]. Dzisiaj w bazie Bagram w Afganistanie odbyła się ceremonia zakończenia polskiego, 7-letniego udziału w... 4 grudnia 2014, 11:15 Podsumowanie misji w Afganistanie. "Nasi" też tam są! [ZDJĘCIA] Podsumowanie misji w Afganistanie. "Nasi" też tam są! [ZDJĘCIA]. Chociaż misja Wojska Polskiego u stóp Hindukuszu rozpoczęła się w marcu 2002 r. bardzo ważnym... 23 maja 2014, 14:30 "Misja Afganistan". Ten serial kręcono w kamieniołomach w Piechcinie [archiwalne zdjęcia] Pamiętacie serial "Misja Afganistan"? Jeśli ktoś myśli, że batalistyczne sceny tego filmu kręcono w odległym Afganistanie, jest w dużym błędzie. Większość z... 29 lipca 2022, 14:27 Ranni saperzy leczą się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Przed nimi długa droga do zdrowia Żołnierze, którzy zostali poszkodowani podczas rozminowania terenu w Kuźni Raciborskiej w 2019 r., są pod opieką prof. Krzysztofa Morawskiego z Uniwersyteckiego... 27 lipca 2022, 5:00 Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak: Pierwsze czołgi Abrams są już w Polsce Obecnie w polskiej armii służą niemieckie czołgi Leopard 2. Już wkrótce dołączą do nich kolejne zagraniczne tanki - tym razem z USA. Wicepremier, Minister... 18 lipca 2022, 10:32 Polska armia potrzebuje nie tylko czołgów, samolotów i dział. Firma Zamet Głowno dostarczy wojsku mobilne stanowiska dowodzenia Polska armia potrzebuje nie tylko czołgów, samolotów i dział. Firma Zamet z Głowna dostarczy wojsku mobilne stanowiska dowodzenia. Pierwsze egzemplarze trafią... 15 lipca 2022, 0:58 Od 23 lat są wierni wojskowej przysiędze. Opolscy logistycy mieli swoje święto. Były odznaczenia, przemówienia i defilada wojskowa Żołnierze 10 Opolskiej Brygady Logistycznej mieli swoje święto. Były odznaczenia, przemówienia i defilada wojskowa. 1 lipca 2022, 16:07 Mecz Gortat Team kontra Wojsko Polskie w łódzkiej Atlas Arenie ZDJĘCIA Mecz Gortat Team kontra Wojsko Polskie w łódzkiej Atlas Arenie. Tegoroczny mecz charytatywny odbył się pod hasłem „Gramy dla Ukrainy”. 17 czerwca 2022, 13:35 Sulechów. Wyróżnienie grobu kaprala Huberta Kowalewskiego insygniami Orderu Krzyża Wojskowego Na sulechowskim cmentarzu odbyła się uroczystość, w której insygniami Orderu Krzyża Wojskowego oznakowany został grób kawalera Orderu Krzyża Wojskowego śp. kpr.... 17 czerwca 2022, 10:19 34 studentów zakończyło część teoretyczną tegorocznej Legii Akademickiej. W wakacje pojadą szkolić się w terenie. Zostaną podoficerami 34 studentów opolskich uczelni otrzymało kartę powołania na letnie szkolenie w ramach Legii Akademickiej. Na dziedzińcu Uniwersytetu Opolskiego odbył się... 13 czerwca 2022, 16:36 Za mundurem chętni sznurem! Duże zainteresowanie dobrowolną służbą wojskową Ruszyły pierwsze szkolenia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Jednostki w całym kraju przyjęły ochotników, którzy zadeklarowali chęć wcielenia w szeregi... 9 czerwca 2022, 14:50 Minister Mariusz Błaszczak w Sokółce: obnażanie kłamstw to forma walki z wrogiem O tym, jak potężnym narzędziem w walce z agresorem są fake newsy, mówił podczas piatkowej konferencji szef MON Mariusz Błaszczak. Odnosił to wprost do sytuacji... 29 maja 2022, 11:33 5-lecie istnienia terytorialsów z Warmii i Mazur W tym roku 4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialna obchodzi już piątą rocznicę powstania. Pięć lat funkcjonowania brygady to czas intensywnych szkoleń,... 20 maja 2022, 8:05 W Kostrzynie i Lubsku będą pikniki wojskowe. I rekrutacja do służby W sobotę 21 maja rozpoczyna się nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Z tej okazji w Lubuskiem będą dwa pikniki wojskowe. 19 maja 2022, 20:50 Rusza dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. We Włocławku pojawi się mobilny punkt rekrutacyjny W sobotę 21 maja 2022 roku rozpocznie się nabór do nowego rodzaju służby w wojsku - dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Zgłosić można się między innymi... 18 maja 2022, 12:05 Kondycyjny marsz oraz szkolenie medyczne - ratownik pola walki w 5 batalionie strzelców podhalańskich w Przemyślu [ZDJĘCIA] Ćwiczą żołnierze 5 batalionu strzelców podhalańskich w Przemyślu. W pełnym oporządzeniu przeszli marsz kondycyjny. Uczestniczyli również w szkoleniu medycznych... 15 maja 2022, 11:00 77 lat temu zakończyła się II wojna światowa. Narodowy Dzień Zwycięstwa w Poznaniu. "Ta rocznica ma słodko-gorzki smak" [ZDJĘCIA] - Dzisiejszy dzień jest dniem pamięci o nich - o tych wszystkich żołnierzach i cywilach, którzy nigdy nie przestawali marzyć o polskiej suwerennej ojczyźnie -... 8 maja 2022, 12:10 10. Opolska Brygada Logistyczna wysłała swoich sztabowców na ćwiczenia Dowódcy i sztabowcy z 10 Opolskiej Brygady Logistycznej szkolili się w wojskowym rzemiośle. 4 maja 2022, 5:00 Pojazdy wojskowe w Warszawie. Chodzi o ćwiczenia. "Nie wolno im robić zdjęć" Pojazdy wojskowe pojawią się na drogach niemal całego kraju, w tym także na Mazowszu. Jest to związane z ćwiczeniami. Wojsko zaapelowało, aby chronić dane... 29 kwietnia 2022, 11:51 Kwalifikacja wojskowa w 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej. Armia przyjmuje w swoje szeregi. W jednostce stawiło się blisko 60 ochotników W 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej prowadzono kwalifikację wojskową. Zgłosiło się blisko sześćdziesięcioro kandydatów. 26 kwietnia 2022, 21:56 Kraków. W sobotę, 23 kwietnia w życie wejdzie Ustawa o Obronie Ojczyzny. Zobacz co się zmieni Zwiększenie finansowania Sił Zbrojnych RP, zwiększenie liczebności Wojska Polskiego, lepsze wyszkolenie żołnierzy czy Centralne Wojskowe Centra Rekrutacji. To... 23 kwietnia 2022, 7:00 W 10 Opolskiej Brygadzie Logistycznej rozpoczęło się szkolenie służby przygotowawczej. Będą biegać, podciągać się na drążku i maszerować W 10 Opolskiej Brygadzie Logistycznej rozpoczęło się szkolenie służby przygotowawczej. Przyszli żołnierze będą ciężko trenować, a w połowie maja czeka ich... 23 kwietnia 2022, 5:00
Wskazano w nim, że misja w Afganistanie to jedna z najdłuższych i najtrudniejszych operacji zagranicznych Wojska Polskiego, a polscy żołnierze byli obecni w Afganistanie prawie 20 lat. Ich obecność, podkreślono, była następstwem utworzenia międzynarodowej koalicji po ataku terrorystycznym na World Trade Center 11 września 2001 roku.
Cieszymy się, że przeglądasz nasze zasoby. Powinieneś wiedzieć, że wszystkie ceny zostały dodane przez czytelników portalu. Do dziś dodano aż 31 504 cen! Czy poświęcisz trzy minuty i dodasz ceny ze swojej miejscowości albo państwa, które niedawno odwiedziłeś?
Misja w Afganistanie: Rebelianci zakopują miny coraz głębiej. Tomasz Hucał 68 377 02 20 [email protected] 29 stycznia 2011, 5:00 3 - Wyjazd na patrol to wielka niewiadoma - mówią polscy
Obecność polskich żołnierzy na misjach ciągle niestety jest faktem. I dopóki Polska będzie należała do NATO i ONZ, trzeba będzie się z tym liczyć, że nasi chłopcy (i dziewczyny, ponieważ liczba żołnierek w polskiej armii cały czas rośnie) będą wyjeżdżać na zagraniczne misje. Młodych żołnierzy do wyjazdu motywują dwie rzeczy: realna wizja awansu i oczywiście pieniądze. Ile zarabia żołnierz na misji i czy to naprawdę jest tak wiele, jak może się wydawać? Kwoty, które dostają nasi żołnierze w Afganistanie są bardzo zróżnicowane Wszystko oczywiście zależy od stopnia, jaki ma dany żołnierz. Stawki są ustalane przez MON i wynoszą od 7 do nawet 20 tysięcy złotych. Oczywiście 7-10 tysięcy to stawka dla szeregowego żołnierza. Chorąży dostanie już 8-11 tysięcy, a dla generała jest zarezerwowana stawka wysokości mniej więcej 20 tysięcy złotych. To dużo czy mało? Trudno to rozstrzygnąć, ale jedno jest pewne – kwota, którą co miesiąc otrzymują żołnierze na misjach jest nawet kilkukrotnie wyższa niż to, co mają na rękę pracując normalnie w jednostce. Stawki ustalane są przez Ministerstwo Obrony Narodowej (MON). Składają się one z bardzo wielu elementów. W przypadku misji ONZ to oczywiście podstawowe wynagrodzenie, takie samo jak w kraju, ale do tego dochodzą dodatki. Na przykład stawka niezależności zagranicznej, która ma wynagrodzić żołnierzowi to, że znajduje się mnóstwo kilometrów od domu. Dodatkowo dochodzi jeszcze tak zwany dodatek wojenny, który może być wyższy, jeśli żołnierz wykonuje bardzo wiele zadań poza bazą, co oczywiście jest objęte dodatkowym ryzykiem. Oczywiście środki te żołnierz dostaje w całości na konto. Nie płaci kosztów zakwaterowania ani wyżywienia – to wszystko dostaje w bazie wojskowej. Dlatego też takie zarobki niezwykle kuszą. Kilka miesięcy na misji może sprawić, że marzenia o kupieniu mieszkania czy rozpoczęciu budowy domu dla swojej rodziny mogą się ziścić. Jednakże dla wielu osób środki te nie są w żaden sposób warte stresu i ryzyka pojawienia się PTSD (zespołu stresu pourazowego). Na dodatek nie zawsze bliscy chcą się zgodzić na to, by młody żołnierz wyjechał na wojnę. Strach o życie męża, syna czy dziecka i oczywiście tęsknota oraz rozdzielenie na wiele miesięcy są ważnymi czynnikami, które sprawiają, że wiele osób nie zgadza się na wyjazd wojaka za granicę. Oczywiście wyjazd na misję jest dobrowolny i wysyłani są tylko ci żołnierze, którzy wyrazili na to zgodę. Wysokie stawki mają nie tylko żołnierze, lecz także wszystkie osoby cywilne, które są zatrudniane przez Polskie Wojsko do obsługi czy innego rodzaju prac. Przykładem mogą być lekarze, których ciągle w armii brakuje. Na misjach oni także mogą liczyć na naprawdę wysokie stawki. W tym momencie armia jest w stanie zapłacić anestezjologom, chirurgom i ortopedom nawet 20 tysięcy złotych miesięcznie. Kolejną grupą osób, które często są zatrudniane przez polską armię do pracy w strefie działań wojennych, są tłumacze. Ci znający mało popularne języki, jak afgański pasztu czy albański, używany w Kosowie, mogą liczyć na naprawdę wysokie stawki. Dotyczy to zarówno osób po studiach, które mają wykształcenie kierunkowe i certyfikaty, jak i osób, które po prostu hobbystycznie uczyły się języka i mogą pochwalić się jego doskonałą znajomością, ponieważ chętnych do wyjazdu jest bardzo niewielu, więc armia stara się przyciągnąć ich stawką. Dyskusje na temat pozostawania żołnierzy polskich w strefie działań wojennych nie cichną. Do tego dochodzą jeszcze dywagacje na temat tego, czy warto ryzykować życie i zdrowie dla pieniędzy. Warto jednak zostawić je na boku – wiele osób decyduje się na wyjazd na misje z innych względów niż stricte finansowe. Czasami pieniądze mają za zadanie zapewnić bezpieczeństwo rodzinie. Na dodatek wyjazd może oznaczać dla młodego chłopaka możliwość rozwoju zawodowego i awansu. Żołnierz to specyficzny zawód, a uczestnictwo w misjach NATO czy ONZ jest jego częścią. Nikt nie powinien oceniać, czy warto, czy nie warto na nie wyjeżdżać i ferować wyroków na osoby, które się na to decydują.
Pierwsza polska produkcja fabularna o żołnierzach w Afganistanie - serial wojenny inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Pół roku z życia polskiego kontyngentu na misji Reżyseria : Grzegorz Kuczeriszka, Maciej Dejczer. Obsada : Eryk Lubos, Mikołaj Krawczyk, Paweł Małaszyński. Kraj : Polska.
Poznańscy żołnierze wyjadą na trudną misję Już we wrześniu pięciu żołnierzy z poznańskiego Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych pojedzie na misję do Afganistanu. Co w tym dziwnego? 29 sierpnia 2011, 19:49 CSWL zaprasza poznaniaków na piknik wojskowy "Służymy Niepodległej" W sobotę, 10 listopada w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych odbędzie się piknik wojskowy "Służymy Niepodległej". Wśród atrakcji są pokazy sprzętu... 8 listopada 2018, 12:52
. 447 134 119 309 445 24 322 207
misja w afganistanie zarobki